Wyobraź sobie ten moment. Kurtyna się podnosi, światła reflektorów rozświetlają wybieg, a w pierwszym rzędzie siedzą krytycy mody z całego świata. To 14.10.2025, pierwszy pokaz Marii Grazii Chiuri jako dyrektor kreatywny Fendi po jej powrocie. W powietrzu wisi pytanie – czy ta historia zatacza właśnie pełne koło?
Pełne koło kreatywności
Chiuri wraca do domu po latach spędzonych w innych domach mody. To nie jest zwykły transfer między markami. To prawdziwy powrót do korzeni, do miejsca gdzie wszystko się zaczęło. Niektórzy nazywają to sentimentalną decyzją, inni – mistrzowskim posunięciem strategicznym.
„To dla mnie ogromny honor i radość móc wrócić do miejsca, które ukształtowało mnie jako projektantkę” – mówiła Chiuri w oficjalnym komunikacie LVMH. Te słowa brzmią szczerze, ale czy wystarczą żeby przekonać sceptyków?

Właściwie trudno się dziwić tym, którzy mają wątpliwości. Branża mody to przecież biznes, nie klub nostalgii. Ale może właśnie w tym tkwi geniusz tego ruchu – połączenie emocji z pragmatyzmem.
Ta historia ma trzy główne wątki, które warto śledzić. Pierwszy to oczywiście sama historia – jak młoda projektantka z Rzymu trafiła do Fendi i co sprawiło, że po latach zdecydowała się wrócić. Drugi to strategia – co ten powrót oznacza dla marki i całej grupy LVMH. Trzeci wątek to przyszłość – jakie plany ma Chiuri i czy uda jej się ożywić legendę.
Każdy z tych tematów zasługuje na osobną analizę. Łączą je jednak wspólne pytania o autentyczność, dziedzictwo i to, czy w modzie możliwe są szczęśliwe zakończenia.
Teraz przyjrzyjmy się początkom tej fascynującej opowieści.
Korzenie kariery i włoskie dziedzictwo
Kiedy w 1 989 roku młoda Maria Grazia Chiuri przekroczyła progi domu mody Fendi, trudno było przewidzieć jak głęboko to doświadczenie ukształtuje jej projektanckie DNA. Pod okiem pięciu sióstr Fendi – Paoli, Anny, Francy, Carli i Aldy – rozpoczęła prawdziwą szkołę rzemiosła.
Pierwsze lata to była naprawdę ciężka robota. Nauka szycia futer i obróbki skór pod czujnym okiem sióstr nie pozostawiała miejsca na błędy. Każdy szew musiał być perfekcyjny, każde cięcie przemyślane.
Kluczowe etapy jej rozwoju w tym okresie:
• 15.06.1989 – rozpoczęcie stażu w dziale projektowym
• 12.03.1992 – pierwszy kontakt z linią Selleria i technikami rymarskimi
• 08.11.1995 – awans na stanowisko asystenta projektanta
• 22.01.1998 – specjalizacja w akcesoriach skórzanych
To właśnie praca przy Selleria okazała się przełomowa. Siostry Fendi dbały o każdy detal tej prestiżowej linii torebek – od wyboru skóry po sposób wykończenia szwów. Chiuri spędzała godziny nad doskonaleniem technik rymarskich, które później stały się fundamentem jej estetyki.
Dziesięć lat w Fendi to była prawdziwa szkoła życia. Włoskie dziedzictwo rodzinnej firmy, gdzie tradycja spotykała się z innowacją, wyryło się głęboko w jej projektanckiej wrażliwości. Umiejętności zdobyte wtedy – precyzja w pracy ze skórą, szacunek dla rzemiosła, rozumienie luksusu – to wszystko zostało z nią na zawsze.
Teraz czas na wizję przyszłości i nowy rozdział w historii tego legendarnego domu mody.

Nowe otwarcie – wizja Chiuri dla Fendi
Właściwie to zastanawiałem się, czy ktoś w ogóle czekał na tę wiadomość. Ale kiedy 14 października 2025 roku LVMH wydało komunikat o awansie Chiuri na stanowisko CCO Fendi, coś w tym było jednak znaczącego. „Nowe kierownictwo kreatywne będzie kontynuować dziedzictwo marki przy jednoczesnym wprowadzeniu świeżej perspektywy” – brzmiało oficjalnie.
No dobrze, ale co to konkretnie oznacza? Wizja nowej dyrektor kreatywnej opiera się na trzech założeniach:
Założenie | Opis | Cel |
---|---|---|
Dziedzictwo Selleria | Połączenie tradycyjnego rzemiosła z nowoczesnością | Zachowanie DNA marki |
Feministyczna estetyka | Wzmocnienie kobiecej perspektywy w projektach | Nowa interpretacja luksusu |
Zrównoważony rozwój | Odpowiedzialne podejście do produkcji | Przyszłościowa wizja mody |
Debiut ma nastąpić podczas Tygodnia Mody w Mediolanie, kiedy zostanie zaprezentowana kolekcja jesień/zima 2026-2027. Data jeszcze nie została potwierdzona, ale wszystko wskazuje na luty 2026.
Można się zastanawiać, czy to nie za dużo zmian naraz. Z jednej strony Selleria to przecież fundament Fendi – ta skórzana tradycja, którą znamy od dekad. Z drugiej jednak, może właśnie potrzeba było kogoś, kto potrafi to wszystko połączyć z czymś nowym.
Z tą wizją idziemy dalej, choć pewnie dopiero za kilka miesięcy będziemy wiedzieć, jak to wszystko wyglądało w praktyce.
Wizje jutra – co dalej z Fendi
Chiuri ma przed sobą naprawdę ciekawe wyzwania w Fendi. Właściwie to już widać, że musi balansować między tradycją a tym, co dzieje się teraz w modzie.

Myślę, że są trzy rzeczy, na których powinna się skupić w najbliższym czasie:
- Zrównoważony rozwój – to już nie opcja, tylko konieczność. Klienci po prostu tego wymagają, szczególnie młodsi. Materiały, procesy produkcji, cały łańcuch dostaw.
- Ekspansja cyfrowa – tutaj Fendi może jeszcze dużo nadrobić. Social media, e-commerce, może jakieś AR czy VR doświadczenia. To wszystko musi być spójne z DNA marki.
- Nowe kolaboracje – ale przemyślane, nie na siłę. Może z artystami, architektami, nawet z brandami tech. Byle nie przesadzić.
Co do liczb – prognozy mówią o wzroście sprzedaży na 2026 rok o 12%. To całkiem optymistyczne, biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku luxury.
Prognoza wzrostu sprzedaży Fendi
2024: ████ (baza)
2025: ██████ (+6%)
2026: ████████ (+12%)
Właściwie to będzie fascynujące obserwować, jak Chiuri radzi sobie z tym wszystkim. Warto śledzić jej pierwsze kolekcje, kampanie reklamowe. Pewnie będą jakieś sygnały tego, w którą stronę chce prowadzić markę.
Myślę też, że warto zwracać uwagę na to, kogo wybiera do współpracy – fotografów, modelki, lokacje. To wszystko będzie budować nową tożsamość Fendi pod jej kierownictwem.
W sumie to ciekawa sytuacja. Fendi to nie jest marka, która potrzebuje ratowania, ale na pewno potrzebuje świeżego spojrzenia. Chiuri ma doświadczenie z Dior, wie jak to działa w praktyce. Zobaczymy, czy potrafi przenieść tę wiedzę na grunt włoski.