Luksusowe marki, mimo ogromnych przychodów rocznych, nie mają łatwo, gdy chodzi o regulacje podatkowe. Jest to złożony proces zależny od wielu czynników, takich jak rodzaj działalności, kraj pochodzenia, miejsce sprzedaży, a także sam rodzaju produktów. Zdarza się, że prawo państwowe działa na niekorzyść ekskluzywnych firm, które płacą podatki proporcjonalnie wyższe od innych prowadzonych na mniejszą skalę. Taka sytuacja ma miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie z rządem zmaga się znana marka odzieżowa Burberry.
Obecnie Burberry słynie z jednych z najbardziej rozpoznawalnych dóbr luksusowych na świecie. Znakiem firmowym marki jest charakterystyczny wzór w kratę oraz wysokiej jakości materiały i kunszt rzemieślniczy. Marka działa prężnie w wielu państwach, ale wywodzi się z Wielkiej Brytanii i tam ma swoją główną siedzibę. To tam teraz walczy o zwolnienie z podatku VAT dla turystów. Zresztą nie jako jedyna.
Burberry kontra angielskie regulacje
Sytuacja podatkowa w Wielkiej Brytanii zarysowuje się w następujący sposób. Podatek VAT jest na ogół pobiera się od wszystkich towarów i usług i wynosi obecnie 20%. Jednakże, istnieją określone wyjątki i zwolnienia dla turystów, którzy mogą być zwolnieni z VAT na niektórych produktach. Przede wszystkim mowa tutaj o odzieży i artykułach spożywczych.
Nie jest to jednak takie jednoznaczne. Aby zostać zwolnionym z podatku należy spełnić konkretne kryteria. Możliwość zwrotu podatku VAT na zakupy dokonane w Wielkiej Brytanii mają osoby, które nie mieszkają w kraju. W przypadku Burberry, jeśli turysta dokona zakupu w sklepie i zapłaci podatek VAT, po przedstawieniu ważnego dowodu zakupu i dowodu tożsamości, może ubiegać się o zwrot części podatku VAT. Dany towar musi jednak zostać wywieziony z Wielkiej Brytanii przez turystę w ciągu 3 miesięcy od daty zakupu.
Pogłębiony kryzys brexitowy
Zarówno Burberry, jak i inne luksusowe marki występują przeciwko restrykcyjnemu prawu. Zbiorczo naciskają na rząd brytyjski, aby przywrócić zwolnienia z podatku VAT dla turystów. Prezes Burberry Gerry Murphy miał okazję osobiście przedstawić sytuację premierowi, bezpośrednio podczas wydarzenia biznesowego, w którym uczestniczył lider rządu w Londynie.
Decyzje rządu uznał za próbę odstraszania kupujących i odwiedzających Wielką Brytanię. Zwrócił uwagę także, na sam kryzys turystyczny w jakim kraj tkwi po Brexicie, który był niewyobrażalnym hamulcem dla biznesu. Murphy jawnie powiedział, że brak zwrotu podatku VAT dla turystów sprawił, że Wielka Brytania stała się „najmniej atrakcyjnym” miejscem na zakupy w całej Europie. To twierdzenie padło na konferencji Business Connect i szybko obiegło także media.
Zawieszone obietnice
Brexit niewątpliwie miał olbrzymi wpływ na brytyjski sektor handlu. A jak słusznie zauważa prezes Burberry problem zwrotu podatku VAT, zaszkodził nie tylko segmentowi luksusowemu, ale także właśnie sektorowi turystycznemu. Premier Rishi Sunak do decyzji o zmianie zasad dla turystów robiących zakupy w Wielkiej Brytanii również się odniósł. Obiecał przyjrzeć się sprawie bliżej i podjąć konkretne działania.
,,Bierzemy to bardzo poważnie, jesteśmy tutaj, aby słuchać i angażować”– jak sam twierdził. Czy jest to faktyczna troska o wielkich brytyjskich przedsiębiorstw? A może jedynie czysto polityczna gra? Jedno jest pewne, brytyjski handel dobrami luksusowymi marki Burberry ucierpiał na tym znacznie i z pewnością to nie koniec strat.