Najnowsze perfumy włoskiego domu mody ,,Where My Heart Beats” różnią się nieco od wcześniejszych. Podczas gdy poprzednie perfumy były wytwarzane z surowców rolniczych, najnowszy jest pierwszym, który został wyprodukowany przy użyciu alkoholu pochodzącego w 100 procentach z odzysku węgla wychwyconego. Okazuje się także, że to pierwszy tego typu produkt, dystrybuowany na całym świecie przez firmę Coty, która posiada licencję na kosmetyki dla należącej do Keringa firmy Gucci.
Luksusowy dom mody Gucci to już od dawna nie tylko ubrania i dodatki. Marka oferuje swoim konsumentom również, zegarki, biżuterię, czy nawet akcesoria do domu. Aktywnie rozwija także segment Gucci Beauty odpowiedzialny za różnorodne kosmetyki do makijażu oraz perfumy. W ramach tej linii można znaleźć różnorodne zapachy dla kobiet i mężczyzn. Wszystkie z nich charakteryzują się wysoką jakością składników oraz wyrafinowanym i luksusowym designem butelek.
Jak to właściwie działa?
Wyprodukowanie tego produktu niewątpliwie było procesem niezwykle złożonym. „Wyzwanie z etanolem i wodą lub jakąkolwiek większą substancją chemiczną polega na tym, że trzeba związać ze sobą kilka atomów węgla”. Wszystko to wyjaśnia nam Martin Mulvihill. Jest on współzałożycielem Safer Made, funduszu inwestującego w technologie zmniejszające narażenie ludzi na szkodliwe substancje chemiczne. A ponieważ CO2 ma tylko jeden węgiel, doprowadzenie do jego związania i zredukowania go do postaci alkoholu jest skomplikowanym działaniem.
Alkohol jest kluczowym składnikiem w produkcji zapachów, ponieważ dobrze przenosi zapach i znika w skórze. Dotychczas Coty wykorzystywała etanol z różnych surowców, takich jak trzcina cukrowa i buraki cukrowe. To jednak także negatywnie przyczyniało się dla środowiska, powodując wylesienie lasów. Do nowego zapachu Gucci, wykorzystano więc węgiel wychwycony z emisji przemysłowych, który następnie jest przekształcany w alkohol. Jest to więc pierwszy perfum, który powstał z węgla wychwyconego w 100 procentach.
„The Alchemist’s Garden”
„The Alchemist’s Garden” to nazwa kolekcji perfum marki Gucci, która została wprowadzona na rynek w 2017 roku. Całość składa się z 14 zapachów, które zostały stworzone z użyciem rzadkich i cennych składników roślinnych, takich jak kora drzewa agarowego, kwiaty tuberozy, wetyweria, cedr, piżmo i wiele innych.
Każdy z zapachów w kolekcji ma swoją indywidualną nazwę i opowiada swoją własną historię. Butelki perfum z tej kolekcji również charakteryzują się wyjątkowym designem. Ozdobiono je metalowymi etykietami i wykonano z wytrzymałego, ciemnobrązowego szkła. Teraz do szeregów dołącza nowy, rewolucyjny zapach ,, Where My Heart Beats”.
Jego cena wynosi 330 dolarów za 100 ml – podobnie jak w przypadku innych zapachów włoskiego domu luksusu. Od kwietnia zobaczmy go w sprzedaży w wybranych sklepach Gucci. Marka planuje także przedstawić konsumentom kampanię cyfrową dotyczącą produktu.
Czy wykorzystanie węgla wychwyconego zrewolucjonizuje branżę kosmetyczną?
Oczywistym jest, że wszystkie substancje chemiczne wykorzystywane w perfumach trafiają z powrotem do atmosfery jako dwutlenek węgla. Mimo to, rozwiązanie, które proponuje Gucci jest krokiem w dobrą stronę. Wprowadzenie na rynek takiego produktu i to jeszcze przez giganta branży ma duże znaczenie dla sektora kosmetycznego, który bada swoje łańcuchy dostaw i sposoby tworzenia produktów generujących niższe emisje.
W ostatnim czasie pod naciskiem mediów bardzo wiele ekskluzywnych firm kosmetycznych bierze pod lupę swój ślad węglowy. Długoterminowe strategie ograniczania emisji dwutlenku węgla są bezsprzecznie potrzebne. Z kolei nowy zapach Gucci przyczynia się do szerzenia świadomości w przemyśle i zachęcenia firm do podobnych działań.