Dlaczego marka sprzedająca T-shirty za 120 złotych budzi czasem skojarzenia z ekskluzywną modą? To pytanie nasuwa się, gdy ktoś pierwszy raz słyszy o Tom Tailor w kontekście marek luksusowych. Rzeczywiście, granica między „dostępnym” a „premium” bywa dziś mocno rozmyta.
Historia zaczęła się dość skromnie – w 1962 roku w hamburskim magazynie powstała firma, która miała zrewolucjonizować casual wear. Założyciele pewnie nie spodziewali się, że ich pomysł rozrośnie się w międzynarodową markę. W tamtych czasach Hamburg był raczej kojarzony z portem niż z modą.
Czy Tom Tailor jest marką luksusową?
Dziś Tom Tailor działa w 21 krajach i jego sklepy można spotkać praktycznie wszędzie. To akurat nie brzmi jak typowa strategia luksusowej marki, która zwykle stawia na ekskluzywność i ograniczoną dostępność. Ale może właśnie w tym tkwi jakiś plan?

Żeby odpowiedzieć na główne pytanie, warto przyjrzeć się kilku kluczowym aspektom:
- Jak Tom Tailor wypada na tle klasycznych kryteriów luksusowych marek
- Czy ceny i jakość produktów uzasadniają „premium” pozycjonowanie
- W jaki sposób marka buduje swój wizerunek i czy to rzeczywiście działa
Okazuje się, że odpowiedź wcale nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Żeby to wszystko dokładnie rozłożyć na czynniki pierwsze, trzeba najpierw ustalić, co w ogóle oznacza „luksus” w dzisiejszym świecie mody.
Kryteria luksusu vs. profil Tom Tailor
Luksus w branży mody to nie tylko wysoka cena, choć o tym myśli większość ludzi. Prawdziwe kryteria są bardziej skomplikowane.

Eksperci wyróżniają cztery główne filary luksusu. Pierwszy to cena – ale nie każda droga rzecz jest luksusowa. Drugi filar dotyczy dystrybucji – luksusowe marki ograniczają dostępność. Trzeci element to rzemiosło i jakość wykonania. Czwarty filar to prestiż i dziedzictwo marki.
Tom Tailor wypada przy tych kryteriach dość słabo. Ich koszulki kosztują około 30-50 EUR, spodnie 60-90 EUR. Luksusowe torebki zaczynają się od 1 000 EUR, a sukienki od znanych domów mody to wydatek 2 000-5 000 EUR.
Kryterium | Tom Tailor | Luksusowy dom mody |
---|---|---|
Cena | 20-200 EUR | 1 000-10 000 EUR |
Dystrybucja | 400 sklepów, tysiące partnerów | Limitowane butiki |
Produkcja | Masowa, głównie Azja | Ręczne szycie, Europa |
Dziedzictwo | Od 1993 roku | Często ponad 100 lat |
Różnica w dystrybucji jest ogromna – Tom Tailor ma sklepy praktycznie wszędzie, podczas gdy Gucci czy Hermès celowo ograniczają liczbę punktów sprzedaży.
Kwestia rzemiosła to kolejna przepaść. Tom Tailor produkuje masowo w azjatyckich fabrykach. Luksusowe marki często szyją ręcznie w europejskich atelier. Jedna torebka Chanel może powstawać kilka dni, a koszulka Tom Tailor – kilka minut na maszynie.

Prestiż dziedzictwa też nie gra na korzyść niemieckiej marki. Tom Tailor powstał w 1993 roku, więc ma zaledwie 30 lat historii. Dla porównania Louis Vuitton działa od 1854 roku, a Hermès od 1837.
Te liczby pokazują wyraźnie, że Tom Tailor nie spełnia podstawowych kryteriów luksusu. Marka plasuje się w segmencie mainstream fashion, może maksymalnie premium casual. To wcale nie jest zarzut – po prostu inne pozycjonowanie rynkowe.
Ciekawe jednak, jak ta różnica przekłada się na rzeczywiste postrzeganie przez konsumentów i wyniki sprzedażowe obu segmentów.
Twarde liczby i opinie – analiza rynku i konsumentów
Dane nie kłamią, więc warto spojrzeć na konkretne liczby dotyczące Tom Tailor. Bo można sobie opowiadać różne historie o marce, ale statystyki pokazują prawdziwy obraz.
Finanse mówią swoje
Przychody Tom Tailor w latach 2023-2024 oscylują wokół 900-950 mln EUR. To brzmi poważnie, ale zysk netto? Około 20 mln EUR. Dla porównania – prawdziwe marki luksusowe często mają marże na poziomie 15-20%, a tu mówimy o nieco ponad 2%.
Wykres słupkowy przychodów pokazałby, że Tom Tailor plasuje się gdzieś pomiędzy masówką a premium, ale daleko od luksusowych gigantów typu Louis Vuitton czy Hermès, które generują znacznie wyższe przychody przy mniejszej skali produkcji.

Skala dystrybucji zdradza wszystko
Ponad 4 600 punktów sprzedaży w 21 krajach. Zatrudnienie? 3 000 pracowników. Te liczby to klasyczna definicja marki masowej z aspiracjami. Luksus to raczej ekskluzywność, nie dostępność na każdym rogu.
Zresztą, jak można mówić o luksusie, gdy marka jest obecna praktycznie wszędzie? To trochę jak z McDonald’s – może być dobry, ale luksusowy raczej nie.
Głos konsumentów w social media
Analiza X (dawniej Twitter) pokazuje około 100 wzmianek miesięcznie na temat niemieckiej mody, gdzie Tom Tailor pojawia się sporadycznie. Średnio 20 000 wyświetleń posta to przyzwoity wynik, ale nie oszałamiający.
„Tom Tailor to solidna jakość za rozsądne pieniądze, ale luksus? Chyba żartujemy.”
„Noszę TT od lat i jestem zadowolony, ale to nie jest marka, którą się chwalę na Instagramie.”
Te komentarze dobrze oddają rzeczywistość – konsumenci postrzegają markę jako praktyczną, ale nie prestiżową.
Najbardziej wymowna jest jednak statystyka KPMG z 2024 roku: udział Tom Tailor w polskim rynku luksusu wynosi mniej niż 1%. To właściwie kończy dyskusję o luksusowym charakterze marki.
Mini-infografika wyglądałaby tak: 950 mln EUR przychodów vs 20 mln EUR zysku vs <1% udziału w rynku luksusowym. Proporcje mówią same za siebie.
Liczby nie pozostawiają złudzeń – Tom Tailor to marka masowa z elementami premium, ale daleka od prawdziwego luksusu. Co to oznacza dla osoby rozważającej zakup?
Jak świadomie wybierać: praktyczne wnioski dla kupujących
Najważniejsze to pamiętać – marka w segmencie mid-range może robić świetne rzeczy, ale to nie czyni jej luksusową. Tom Tailor to dobry przykład firmy, która wie, gdzie jest jej miejsce.

Żeby nie dać się nabrać na marketing, warto mieć prostą listę kontrolną:
- Cena – jeśli T-shirt kosztuje 150 zł zamiast 1500 zł, to już coś mówi
- Miejsce sprzedaży – galerie handlowe vs. butiki w centrum miasta
- Materiały – bawełna vs. kaszmir czy jedwab
- Limitowane edycje – czy rzeczywiście są rzadkie
- Historia marki – ile ma lat i skąd pochodzi
Ktoś może powiedzieć, że to zbyt proste podejście. Może i tak, ale działa.
EKOLOGIA W PRAKTYCE
40% kolekcji Tom Tailor 2025 pochodzi z materiałów ekologicznych
Tu akurat widać, jak oceniać marki inaczej niż tylko przez cenę. Zamiast patrzeć na metkę „eco-friendly”, lepiej sprawdzić konkretne liczby. Tom Tailor podaje procenty, co już coś znaczy. Inne firmy czasem piszą „dbamy o środowisko” i na tym koniec.
Rynek luksusu w Polsce ma urosnąć do 60 miliardów złotych w 2025 roku. To sporo pieniędzy, ale Tom Tailor będzie rósł swoim tempem 10-15% w swoim segmencie. Nie ma w tym nic złego – każdy ma swoje miejsce.

Co możesz zrobić dziś?
Po pierwsze, kupuj Tom Tailor w outletach albo na wyprzedażach. Wtedy stosunek jakości do ceny jest najlepszy. Nie ma sensu płacić pełnej kwoty za ubrania z tej półki cenowej.
Po drugie, jeśli chcesz zainwestować w coś droższego, rób to świadomie. Jedna dobra kurtka za 2000 zł może służyć 10 lat. Pięć kurtek po 400 zł często nie.
Po trzecie, przestań się przejmować tym, co inni pomyślą o twojej odzieży. Najważniejsze, żebyś czuł się dobrze i żeby ubrania pasowały do twojego stylu życia.
Czasem zastanawiam się, czy ludzie nie komplikują sobie życia tymi wszystkimi podziałami na luksus i nie-luksus. W końcu najlepsze zakupy to te, z których człowiek jest zadowolony przez lata, niezależnie od tego, ile kosztowały.
Marini
redaktor
High Class Fashion