W garniturze Armaniego Oscara odbierał Leonardo Di Caprio. Jego projekty trafiły też na wielki ekran, zmieniając spojrzenie na męską elegancję. Niepozorny początkowo Giorgio Armani, dziś jest kultową postacią świata mody, wyznaczając trendy od kilku już dekad. Giorgio Armani i jego życiorys są inspiracją dla młodych ludzi, pragnących wyrwać się z biedy. Dziś powiedzielibyśmy, że ten Włoch spełnił swój amerykański sen. Marka Giorgio Armani jest warta około 6 miliardów dolarów, a jej właściciel (jedyny udziałowiec) ma obecnie 89 lat i nie posiada potomka. W 2016 roku zdecydował, kto przejmie pałeczkę po jego śmierci bądź gdy zdecyduje się na już chyba zasłużoną emeryturę.
Giorgio Armani i jego życiorys- miał być lekarzem
Król mody, jak już lata temu okrzyknęli go Włosi, pochodzi z Piacenzy, urodził się w 1934 roku. Jego rodzice nie mieli nic wspólnego ze światem ani małej, ani wielkiej mody, w odróżnieniu od Versace, który od młodych lat miał do czynienia z modą. Mama Armaniego zajmowała się wychowaniem trójki dzieci, zaś ojciec był księgowym, pracował w firmie świadczącej usługi transportowe. W domu się nie przelewało, dlatego młody Armani zamierzał postawić na pewny zawód, który zapewni jemu i bliskim dobrą pod względem finansowym przyszłość. Dlatego postawił na medycynę.
Trudne powojenne czasy nie sprzyjały edukacji, ojciec Armaniego trafił do aresztu, a on poczuł na sobie brzemię odpowiedzialności za rodzinę. Dlatego po dwóch latach studiów medycznych zaciągnął się do wojska, by zarabiać i pomóc mamie. Trafił do szpitala wojskowego i szybko przekonał się, że jego wrażliwość jest zbyt wysoka, by wykonywać zawód lekarza.
Pierwsze kroki w świecie mody
Pod koniec lat 50. ubiegłego stulecia Armani stawia pierwsze kroki w świecie mody, początkowo jako sprzedawca w domu towarowym Rinascente. Najpierw sprzedaje ubrania damskie i męskie, później zaczyna specjalizować się w doborze męskiej garderoby. W tym okresie życia poznaje nie tylko tajniki mody, ale też sprzedaży i marketingu, co później wykorzysta w prowadzeniu swojej firmy.
Giorgio Armani i jego życiorys oraz sama historia koncernu jest krótsza niż innego znanego domu mody Louis Vuitton, ale nie brakuje w niej zakrętów i niepewności artysty co do swojego talentu. Na szczęście Armani miał wokół siebie ludzi, którzy mocno w niego wierzyli i wspierali. I już w latach 60. zaczął spełniać się jego sen. Nawiązał współpracę ze znanym włoskim stylistą Nino Cerrutti. W zasadzie to Cerrutti dostrzegł wielki modowy zmysł u Armaniego. Ich współpraca trwała przez dekadę. Jednak Armani nie ograniczał się wyłącznie do pracy dla Cerruttiego, wykonywał też projekty jako freelancer i to dla aż dziesięciu producentów!
Miłość i biznes- wspólne projekty z Sergio Galeotti
Pracując już kilka lat w biznesie modowym, Armani spotkał na swojej drodze bratnią duszę, architekta, rysownika, Sergia Galeottiego. To on był współtwórcą korporacji pod nazwą Armani i to on był sternikiem, który popchnął niepewnego projektanta do stworzenia własnej marki.
Pierwszym krokiem w stronę niezależności było biuro projektowe przy Corso Venezia 37, gdzie Armani pracował jako freelancer, nawiązując współpracę z wieloma nowymi domami mody i producentami. Świetnie mu szło, on po prostu czuł modę i w 1975 roku razem z Sergio Galeotti zarejestrowali w Mediolanie firmę Giorgio Armani. W tym samym roku zaprezentował pierwszą męską kolekcję pod swoim nazwiskiem.
Oczywiście, żeby założyć dom mody, potrzebne są nakłady. W tym celu Sergio Galeotti namówił Armaniego, by sprzedał swojego Volkswagena Garbusa. Środki miały pokryć koszty wynajmu powierzchni do prowadzenia biznesu oraz początkowe koszty związane z zatrudnianiem pracowników. Sergio Galeotti zajmował się sferą administracyjną i finansową firmy, a Armani mógł w pełni skupić się na projektowaniu.
„Wierzyłem w pozbycie się sztuczności”
To słowa Armaniego, które przyświecały mu podczas tworzenia zarówno męskich jak i damskich kolekcji ubrań. Armani zrewolucjonizował męską i kobiecą modę. Ubraniom nadał naturalne kształty i zaproponował neutralne, stonowane kolory. To on wyrzucił z marynarek poduszki włożone w ramiona i pozbawił je sztywności. Zaś spodnie straciły swój kant. Nieco bardziej swobodny styl, nie był jednak pozbawiony elegancji. Wręcz przeciwnie męski look stał się bardziej atrakcyjny, świeży, nowatorski, podkreślający naturalność ciała.
Georgio Armani i jego życiorys to przełamywanie schematów i bycie ciągle krok przed innymi. Projektant zapoczątkował modę na rozpięty guzik w koszuli oraz na t-shirt pod marynarką.
Pomógł wielki ekran
Kariera Armaniego rozwijała się w błyskawicznym tempie. Projektant nie bał się ‘flirtu’ z filmem i największymi gwiazdami Hollywood. To wielki ekran w dużej mierze rozsławił jego nazwisko i sprawił, że Armani należy do najbardziej rozpoznawalnych marek odzieżowych. W „Amerykańskim żigolaku” Richard Gere zrobił światową reklamę marce Armani. Sam Gere też zasłynął po tej produkcji, a dzięki rozrzuconym koszulom, które miały metkę Armani rozsławił włoskiego projektanta.
Po garnitury Armaniego i kreacje gwiazdy Hollywood sięgały i sięgają na najważniejsze wydarzenia, jak Oskary. Są uznawane za zawsze trafiony wybór.
Armani- marka, która ma wszystko?
Przez lata Armani bardzo intensywnie pracował na swój sukces i wizerunek. Określany jest mianem perfekcjonisty i bardzo pracowitego człowieka. Przez lata firma poszerzała swoją ofertę. Armani wprowadził na rynek swoje perfumy, akcesoria, ubrania sportowe, dżinsy, ręcznie robione, limitowane suknie i wiele innych rzeczy. Ponadto, Armani jest właścicielem dwóch hoteli. W 2022 roku firma miała przychód w granicach 2,5 mld dolarów. W porównaniu z 2021 rokiem oznacza to wzrost o ponad 16%. Armani zatrudnia około 9 tys. pracowników i sam stoi na czele tak dużego koncernu. Niewątpliwe marka jest synonimem luksusowego ubrania na wielkie wyjścia, gale i przyjęcia.
W 2016 roku Armani zdecydował o tym, kto będzie zarządzał firmą po jego śmierci. Schedę przejmie siostra wraz z dwoma córkami i synem, wieloletni współpracownik Pantaleo Dell’Orco i fundacja (założona przez Armaniego). W testamencie zaznaczył, że przez pięć lat po jego śmierci nie może mieć miejsca fuzja ani przejęcie przez inny podmiot.